piątek, 18 grudnia 2009

wrocław.



ja i pani j. wybyłyśmy do wrocławia na koncert manu chao. w lipcu zeszłego roku.


spędziłyśmy noc na wrocławskim dworcu w towarzystwie niejakiego krzysia, świeżo zakupionych zegarków oraz na przykład groźnego pana z kwiatkiem, który chciał zabrać mnie na wieczną randkę. a przynajmniej tak obiecywał.








wrocław.